Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Receptury Babuszki Agafii. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Receptury Babuszki Agafii. Pokaż wszystkie posty

25 sierpnia 2014

Balsam na łopianowym propolisie - Receptury Babuszki Agafii.



Mam wrażenie, że robi się tu monotematycznie. Ostatnio praktycznie piszę tu tylko o włosowych produktach. I dzisiaj jeszcze Wam napiszę o łopianowym balsamie do włosów od Babuszki Agafii.




Balsam ma aż 600ml czym na początku byłam trochę przerażona bo co będzie jak mi nie podpasuje? Kosztował on jak dobrze pamiętam ok.16zł, a kupić go można głównie w sklepach internetowych lub jak ktoś ma dostęp - stacjonarnie.
Balsam nie jest "zbity" jest raczej rzadki jednak nie ścieka z włosów. Gdy go nakładałam na włosy dobrze się pienił. Miałam nawet czasem ochotę umyć nim włosy jednak zawsze zapomniałam. Myślałam, że tą pojemność będę dłużej zużywać jednak nie było tak źle.
Co do opakowania to jest solidne, zakrętka jest praktyczna. Przez cały czas użytkowania spisywało się bez zarzutu.
Zapach jest bardzo przyjemny, nie natrętny czy duszący.  Nie zostaje na włosach.
Balsam sprawia, że włosy dobrze się rozczesują. Nie powoduje powstawania "strąków" na włosach. Zauważyłam także lekkie nawilżenie włosów (do ideału dużo jeszcze im brakuje) oraz to, że po jego zastosowaniu fajnie się błyszczą

Podsumowując polubiłam się nawet z tym kosmetykiem ale znowu nie aż tak żeby zamawiać jeszcze jedną butlę. Fajny, lekki produkt.
A Wy używałyście? :)


14 lipca 2014

Regenerujący olejek do włosów - Receptury Babuszki Agafii


Mimo, że kosmetyków rosyjskich jest coraz więcej w mojej kosmetyczce to na blogu ich nie za dużo. Dziś postanowiłam to zmienić i dlatego zapraszam Was na recenzję regenerującego olejku do włosów Babuszki Agafii.



Skład: Arctium Lappa Root Extract (ekstrakt z korzenia łopianu), Pinus Sibirica Seed Oil (olej z cedru syberyjskiego), Ribes Aureum Seed Oil (olej z nasion białej porzeczki), Arctostaphylos Uva Ursi Oil (olej z mącznicy lekarskiej), Glycine Soya Oil (olej sojowy), Olea Europaea (olive) Fruit Oil (oliwa z oliwek), Tocopherol (witamina E).

Tradycyjnie już zacznę od opakowania. Jest ono bardzo solidne, twarde, nieprzeźroczyste. Jego pojemność to 150ml a cena w zależności od sklepu to ok. 15-18zł. Natomiast kupić ten kosmetyk możemy w sklepach internetowych zajmujących się sprzedażą rosyjskich kosmetyków jak i czasami stacjonarnie.
Olejek należy nałożyć podgrzany na włosy na ok. 60minut. Przyznam szczerze, że zawsze dłużej go trzymałam a z podgrzewaniem było różnie, raz tak raz nie.
Olejek ma przyjemny, delikatny, ziołowy zapach. Jest rzadki, wodnisty. Po nałożeniu można zauważyć, że włosy go "piją". Mimo to jest w miarę wydajny.
Działanie jest jak najbardziej na plus. Włosy po jego użyciu są miękkie, gładkie, sprężyste. Moje włosy bardzo fajnie się po nim kręcą. Bez problemu możemy go zmyć z włosów, nie obciąża ich, nie powoduje strąków.

Podsumowując jestem zadowolona z działania tego kosmetyku. Myślę, że jeszcze kiedyś zagości ponownie w mojej kosmetyczce.Spełnia swoje zadanie i podoba mi się wygląd moich włosów po jego użyciu. :)





8 grudnia 2013

Receptury Babuszki Agafii - Krem do twarzy na dzień do 35lat "Zatrzymanie młodości"

Krem kupiłam ponad pół roku temu ale dopiero teraz przyszedł czas na jego recenzję. Rosyjskie kosmetyki marzyły mi się już od dłuższego czasu i podczas jakiejś promocji zamówiłam je przez internet. Nie będę Wam pisać w którym konkretnie sklepie ale w necie ostatnimi czasy powstało mnóstwo sklepów oferujących właśnie te produkty.



Tak naprawdę to skusiły mnie przede wszystkim informacje o bardzo naturalnym składzie tego kremu. Aż 98% składników tego kremu to te pochodzenia naturalnego. Prawda, że brzmi świetnie?  A tutaj skład:


Krem otrzymujemy w kartoniku w którym kryje się tubka o przyjemnej dla oka szacie graficznej.  Opakowanie jest miękkie, możemy też kontrolować ile kosmetyku jeszcze nam zostało. Pojemność kremu to 50ml a jego cena jest różna tzn. zależy gdzie go zakupimy jednak widziałam go już za 12,90!.


Konsystencja kremu jest lekka, nietłusta. Bardzo szybko się wchłania a skóra po jego użyciu jest matowa. Używam go także pod makijaż. Nie podrażnia ani nie powoduje zaczerwienień czy niespodzianek. Wręcz przeciwnie, po jego użyciu buźka staje się wygładzona, a wszelkie zaczerwienienia "uspokajają się".


Krem nawilża - choć nie jest to jakieś mocne nawilżenie - i właśnie w tym aspektem się troszeczkę rozczarowałam bo miałam nadzieję, że będzie lepiej. Jednak podkreślam nie jest źle. Zapach jest bardzo przyjemny, kwiatowy, nienachalny.


Podsumowując jest to kosmetyk wart zainteresowania i przetestowania. Tak naprawdę minusów nie zauważyłam i myślę, że jeszcze do niego wrócę albo wypróbuję jakieś inne kremu z tej firmy.
Używałyście już kosmetyków Babuszki Agafii? :)