8 lipca 2014

Złuszczająca maska do stóp L'biotica czyli złuszczające skarpetki do stóp

Skarpetki złuszczające miałam ochotę przetestować bardzo dawno. Jednak nie uśmiechało mi się zamawiać ich przez eBay (nawet nie wiem jak to się tam robi ;p) a na allegro nie chciało mi się płacić dodatkowo za przesyłkę. Aż wreszcie, któregoś pięknego czerwcowego dnia pani w aptece przy zakupie maści do stóp zaproponowała mi te skarpetki. Bez zastanowienia kupiłam je. Czy spełniły moje oczekiwania? Ciekawych zapraszam na recenzje:)


Maskę otrzymujemy w opakowaniu kartonowym. skarpetki są w foliowym opakowaniu. Jest to rozmiar duży, uniwersalny (na moje 41 są dobre i nawet trochę miejsca jeszcze zostało). W skarpetkach jest płyn, który nawet fajnie pachnie. Gdy włożyłam stopy w skarpetki - to uczucie nie było zbyt przyjemne. Nawet było mi bardzo dziwnie w nich wstać i przetransportować się w inne miejsce. ;)



Po zdjęciu skarpetek skóra była lekko zmarszczona i taka "wymoczona". Później już wszystko było ok. Po ok. 2-3 dniach skóra na nogach zmieniła się, stała się tak jakby była papierowa. Na opakowaniu jest informacja o tym, że skóra zacznie się złuszczać po ok. 4-5 dniach jednak u mnie to nastąpiło po ok 7 dniach. Z każdym dniem było tego coraz więcej. Z "podeszwy" zeszła najpierw a po bokach zajęło jej to trochę więcej czasu. Podsumowując czas złuszczania w moim przypadku to ok. 12-14 dni. Jest to czas po którym stopy były już całkowicie gładkie i wolne od złuszczonego naskórka.
Stopy po zabiegu są bardzo delikatne, gładkie i przyjemne w dotyku. Gołym okiem widać efekt. Ich cena to 12-13zł. Co do dostępności to widziałam tylko w aptekach. Jak z drogeriami niestety nie mam pojęcia.

Podsumowując jestem zadowolona z efektu jaki uzyskałam tymi skarpetkami. Teraz nic tylko smarować stopy kremami i dbać o to, żeby efekt został jak najdłużej. Jednak nie mam porównania z skarpetkami z innych firm.
A już od 10 lipca w nowej kosmetycznej gazetce Biedronki będą do kupienia za 14zł skarpetki z innej firmy. 
Brak zdjęć ponieważ chcę Wam zaoszczędzić tych widoków :) 

Miałyście styczność z takim produktem? Jak Wasze wrażenia? :)

35 komentarzy:

  1. Ciekawe jak te biedronkowe się sprawdzą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już czytałam o nich na jakimś blogu ;) fajna sprawa

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę sobie kupić te skarpetki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. W takim razie czekam aż będą w biedronce, a jak nie to kupię w aptece :) Przydadzą się moim stópkom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko te z biedronki będą z innej firmy. Ale i te można kupić w aptece bez problemu;)

      Usuń
  5. Przydałyby mi się takie skarpetki. Chyba kupię. Moje stopy, eh lepiej nie opisywać ich kondycji. Może się wybiorę do Biedronki po te inne i sprawdzę na sobie czy dadzą radę odpicować moje stopy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm gdzieś widzialam ju recenzje takich skarpetek :) spoko pomysl!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomysl spoko musze spróbować bo moje stopy czasem wołają o.pomste do nieba.

    OdpowiedzUsuń
  8. o, to jest kosmetyk, który będę chciała kupić!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja się jakoś strasznie tego boję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zanim je użyłam to leżały z tydzień bo miałam dziwne obawy :p

      Usuń
  10. Nie miałam nigdy okazji używac tych masek złuszczjących stopy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie miałam jeszcze nigdy takich masek
    mam zamiar kupić w biedronce ale ta firmę tez bardzo lubię więc pewnie tez kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W takim razie muszę kupić, bo cena wiele niższa od innych konkurencyjnych skarpetek!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się. Wczoraj sprawdzałam w Hebe i tam L'biotica kosztuje 12zł :)

      Usuń
  13. recenzja brzmi zachęcająco, ale wydaje mi się że lepiej ten zabieg zrobić latem, bo teraz bardzo ciężko chować nogi w zabudowane buty, kiedy skóra z nich schodzi
    poszukam w aptekach i może skuszę się na przetestowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, taka pogoda jak teraz i wszelkiego rodzaju klapki, sandały to nie za dobre połączenie :)

      Usuń
  14. Oj musze w to zainwestowac!!
    Zapraszam do mnie na konkurs: http://beauty-fresh.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Dla mnie proces złuszczania trwa za długo - wolę tarkę, kremi i gotowe:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nigdy nie używałam takich produktów, lecz w najbliższym czasie jak tylko spotkam to robię!

    OdpowiedzUsuń
  17. kupie je sobie w biedronce ! bo jestem ich mega strasznie ciekawa ;D chociaz to nie jest chyba produkt na lato ;o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No na lato to za bardzo nie. Lepiej przed sezonem w to zainwestować ;p

      Usuń
  18. Od kiedy te skarpetki pojawiły się na rynku chciałam je przetestować, a teraz dowiaduję się, że są tak tanie :) Muszę je mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam już o tych skarpetkach , bardzo bym chciała je wypróbować i chyba się skuszę bo cena jest w sam raz :)
    dodaje siędo obserwujących ;)
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Pierwszy raz o nich słyszę i chyba spróbuję :) Fajna sprawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Efekt taki sam jak po tych skarpetkach za 100ileś złotych, dlatego takie tanie warto wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Już któryś raz czytam o tych skarpetkach i nie wiem właściwie czy mnie intrygują czy nie :D Ciekawa sprawa właściwie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę również zainwestować w nie. Szkoda, że prędzej nie słyszałam o nich to bym zrobiła to przed latem. Muszę się wstrzymać do jesieni :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Za taką cenę można próbować, osobiście chyba za bardzo bym się obawiała, żeby płacić za coś takiego na przykład ponad stówkę :D Ciekawi mnie proces łuszczenia - czy jest zupełnie bezbolesny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nic nie boli. Choć może to być troszeczkę dziwne uczucie :) Jednak nie jest źle :)

      Usuń
  25. Wyglądają tak samo jak Purederm, raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  26. wszyscy piszą o nich pozytywne opinie :) ja miałam tylko maskę nawilżającą do stópek i była super, więc może i na to się skuszę?

    OdpowiedzUsuń


Dziękuję, za komentarz:*

Na komentarze odpowiadam u mnie pod postem,pod Twoim komentarzem. ;)